Park kulturowy w Milewszczyźnie koło Korycina
Wybraliśmy się na wycieczkę z naszymi pociechami do Parku Kulturowego w Milewszczyźnie koło Korycina, nowej atrakcji turystycznej na Podlasiu, gdzie podczas prac archeologicznych odkryto starosłowiański gród wybudowany w miejscu, gdzie istniało w X wieku słowiańskie grodzisko.
Zwiedzając gród uwagę przyciąga wiatrak świetnie wyeksponowany na wzniesieniu. Olbrzymia budowla robi niesamowite wrażenie, a wewnątrz znajduje się młyn. Tutaj dzieciaki i dorośli mogą zobaczyć całą „linię technologiczną” do produkcji mąki na dwóch kondygnacjach.
Warto zajrzeć do ówczesnej „lodówki” czyli piwnicy do przechowywania żywności. Musimy przyznać, że wchodząc do środka rzeczywiście było przyjemnie chłodno, a słoneczko tego dnia nieźle grzało.
W mini muzeum folwarku dzieciaki poznały jak wyglądało życie mieszkańców grodu w Milewszczyżnie i jakich narzędzi używali na co dzień pracując w polu czy polując lub łowiąc ryby. Każdy chciał własnoręcznie zmielić ziarno na mąkę, spróbować utkać tkaninę i koniecznie zobaczyć kołowrotek i czym ukłuła się w palec „Śpiąca Królewna”.
Przyszedł czas na warsztaty…
Mnóstwo zajęć dla dzieci prowadzonych przez wspaniałe Panie pozytywnie nas zaskoczyły. Skorzystaliśmy z warsztatów garncarskich i budowania grodów. Dzieciaki ochoczo zabrały się do roboty. W ruch poszła glina i sprawne rączki, które musiały się napracować, aby wykonać tak piękną „zastawę”.
Potem zabraliśmy się do wybudowania grodu… Nasza Pani architekt prowadząca warsztaty, w między czasie bardzo ciekawie opowiadała jakie zasady obowiązywały przy budowie grodów i jak się żyło ludności, która tutaj mieszkała. Dzieciaki słuchały z zaciekawieniem, a i my przypomnieliśmy lekcję historii. Zebraliśmy potrzebne „materiały budowlane” i do roboty…. Najpierw zaczęliśmy budować i formować wały…. Następnie drewnianą palisadę
Palisada gotowa.
Jeszcze tylko zwodzona brama….. i gród gotowy do zamieszkania.
Podsumowując nasz wspólny wypad do Milewszczyzny, to mnóstwo zabawy i fajnie spędzony czas z dzieciakami, którego jest tak mało w naszym zabieganym świecie…
Będąc w okolicy Korycina koniecznie musicie tutaj wpaść.