Dla większości osób Boże Narodzenie to magiczny czas, który pozwala na wyciszenie, spędzenie przyjemnych chwil z bliskimi, cieszenie się pięknymi ozdobami i delektowanie pysznymi potrawami. Jest to też bardzo radosny okres, w którym dużo bardziej doceniamy małe przyjemności takie, jak wspólne pieczenie pierniczków, strojenie choinki, czy miłe spędzanie długich zimowych wieczorów przy kominku. W większości miejsc w Polsce tradycje świąteczne są często do siebie zbliżone, dla wszystkich tych, którzy chcieliby przeżyć ten wyjątkowy czas nieco inaczej, polecamy wyjazd na Podlasie. Jedną z wielu rzeczy, dlaczego święta na Podlasiu są wyjątkowe, to fakt, że oficjalnie obchodzi się je dwóch terminach. W poniższym wpisie oczarujemy was magią tamtejszych zwyczajów, smaków i atmosfery.
Boże Narodzenie – Podlasie region dwóch obrządków
Katolicyzm jest w Polsce religią dominującą, dlatego nic dziwnego, że niemal w całym kraju narodziny Jezusa świętuje się w grudniu. Nawet wyznawcy prawosławia często siadają do wieczerzy w terminie wyznaczonym przez kalendarz gregoriański, gdyż to właśnie w tym okresie mogą korzystać z wolnego od pracy. Zupełnie inaczej wyglądają święta na Podlasiu, gdzie mieszka duża liczba wyznawców obu obrządków.
Ze względu na to, że prawosławni posługują się kalendarzem juliańskim, wigilia wypada dla nich 06.01. W tej części Polski osób przynależących do cerkwi jest na tyle dużo, że obchodzą oni ten wieczór zgodnie ze swoimi czasem liturgicznym. Osoby prawosławne nie spotykają się jednak na wigilii tylko na tzw. Soczelniku. Różnica w terminach obchodzenia świąt sprawia, że Boże Narodzenie na Podlasiu jest wyjątkowe, bo celebrowane w osobnych terminach.
Jakie zwyczaje panują w święta na Podlasiu?
Stół przygotowany do prawosławnego Soczelnika musi być bardziej postny od tego, jak może on wyglądać na katolickiej wigilii. W trakcie kolacji poprzedzającej podlaskie Boże Narodzenie obowiązują bardziej restrykcyjne nakazy. Jedynymi odzwierzęcymi produktami na stole mogą być ryby. Nie podaje się serów, jaj i mleka. Co warto nadmienić, nabiał nie może być dodawany nawet do ciasta. Kolejnym typowym zwyczajem świąt w podlaskim jest łamanie się prosforą, a nie opłatkiem jak w większości polskich miejscowości. Jest to specyficzny chlebek, który wyglądem przypomina małą bułkę.
To, co wyróżnia tradycyjne święta na Podlasiu to dążenie do tego, by korzystać z jak najmniejszej ilości artykułów spożywczych kupionych w sklepie. Oczywiście jest to pewien symbol, bo trudno sobie wyobrazić, żeby mieszkańcy bloków mogli używać warzyw ze swojego ogrodu. Na wsiach jednak wciąż pielęgnuje się ten zwyczaj i dba o to, aby grzyby do barszczu i uszek były samodzielnie zbierane w lesie, owoce na kompot rosły na własnej posesji, a kapusta kisiła się w piwnicy. Dla wszystkich przyjezdnych jest to zwyczaj, który jest niejako kulinarną podróżą na stoły naszych pradziadków, kiedy żywność była mniej przetworzona i nie zawierała konserwantów. Świeże i naturalne produkty staną się też ciepłym wspomnieniem dzieciństwa na wsi, a także wyznacznikiem zdrowych i dobrych produktów. Innym podlaskim zwyczajem jest konieczność spróbowania każdej potrawy ze świątecznego stołu. Ma to zagwarantować brak nieprzyjemności w nadchodzącym roku oraz pomyślność. Taka obietnica jest wystarczająca, aby pokusić się o skosztowanie nawet po kęsie każdego z dań.
Typowe potrawy podlaskich świąt
W trakcie Soczelnika pojawiają się dania, które doskonale znane są w całej Polsce, czyli: różne rodzaje śledzi, karp smażony i w galarecie, kutia, barszcz z uszkami czy pierogi z kapustą i grzybami.
Oprócz nich jada się typowe dla tego regionu:
– łazanki,
– kisiel owocowy lub owsiany,
– ziemniaki,
– kulebiak, czyli duży pieróg z rozmaitymi rodzajami farszu,
– kompot z łodyg malin,
– kasza jaglana z sosem grzybowym.
To główne wyróżniki podlaskich świąt. W Boże Narodzenie na Podlasiu nie obowiązuje już post, więc pojawiają się dodatkowedania z mięsem. Najsłynniejszym jest prosta, ale bardzo smaczna babka ziemniaczana (tzw. kartoflak), czyli połączenie ziemniaków, cebuli, mąki, jaj, boczku, majeranku, soli i pieprzu.